Przychodzi Ecik do Masztalskiego i mówi: - Pożycz mi pięć wiaderek wody. - No coś ty?? - No, pożycz mi pięć wiader wody. - Ale przecież ty masz swoją studnię. - W zasadzie tak, ale wpadła do niej teściowa a woda sięga tylko do brody!!
Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarzony o zamordowanie tesciowej. Sedzia pyta co oskarzony ma na obrone. - Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To bylo tak: siedzialem sobie w kuchni i obieralem pomarancze, gdy w pewnym momencie wyslizgnela mi się z reki skorka, a potem wypadl mi noz i wlasnie wtedy do kuchni weszla tesciowa i poslizgnela się na skorce, i upadla na noz... i tak siedem razy.
Wchodzi policjant do biblioteki, a zdziwiona bibliotekarka pyta się: - Co, deszcz pada ?
Dlaczego policjanci nosza szpilke w klapie? - Co dwie glowy to nie jedna !
Nauczycielka pyta Jasia: - Jasiu, czemu Małgosia płacze? - Z lenistwa. - Ale jak to? - Usiadła na kaktusie i nie chce jej się teraz wstać.
|