WZÓR
Nick w grze:Kirae, tak Panie, pod tym imieniem najcześciej można ją spotkać.

Klasa Postaci:Szelma, łowca

Lvl:36, rośnie, Kawał czasu w procku spędziła, mistrzyni wszelakiego rzemiosła

Poprzednia Gildia: SiłaIHonor

Wiek: zabiła po raz pierwszy w wieku 14 lat, czyli jakieś 10 lat temu

Dlaczego HOSHI: Miło mi się grało z jedmym z was, no i słuchy chodzą o tsie. Miła atmosfera i możliwość uchylenia gęby do współgracza, to to, co mi się podoba.

Czy składałeś podania do innych Gildia, jak tak to do jakich: brak jakichkolwiek informacji.

Coś o Sobie: Po napiętej cięciwie zosała jedynie mokra mgiełka. Bełt, jak zawsze celny, godził pod lewą pachę, w najsłabszy punk pancerza. Dokładnie i czysto przeciął tętnicę, Sfin poczynił jeszce pare kroków, dwa kolejne szybkie strzały w uda powałiły bestię na ziemię przemokniętą od deszczu i krwii.
  Pokonany? Poczwar nie żyje? - Rozejrzała się dla pewności. - Tak to już ostatni...- sapnęła z ciężkim oddechem, oparła się o głazy, które jeszcze moment temu służyły za bastion, osunęła się nieco, kusza, coraz cięższa spadła z trzaskiem na ziemię. Spróbowała wyciągnąć wbity pod żebra grot oszczepu ale już nie miała siły. Była zajęta nową walką, walką o każdy wdech powietrza krztusząc się własną krwią. - doszło do płuca, cholera... - straciła przytomność...
  Cisza i szum traw... - Zbierajcie, co się da, bo albo ktoś głupi porzucił łupy, albo zaraz po nie wróci, a z naszych uszu zrobi sobie naszyjnik, ruszać się matoły!...Na Bogów, Panienko Fatale, Tu ktoś leży, jeszcze oddycha! Panienko Fatale!...

Mam kilka malusich pytanek.
1:Powód opuszczenia poprzedniej gildii ?
2:Któż tym milusińskim co nas tak chwalił ?
3:No i coś o sobie bym prosiła.
Wstępnie jestem na TAK ,a to za poczucie humoru i świetny opis walki ze sfinksem.

1.
  Ano. Wpierwej oficjelem była i były to zlote czasy. Lecz jad oszustwa sie zaczaił i przyszło jej sędzią być i spory rozstrzygać. A sprawa toczyła się miedy dobrem gildii, a przyjaciółmi, i zmuszona była wydać wyrok i skazać własnych przyjaciół na pochańbienie, a oni odeszli... i ona odeszła odeszła w cień, obserwowała.
  Stare pokolenie przeminęło. Przyszło młode, nie szanujące starych praw. W Cień się wiec usunęła... Sala gildyjna, niegdyś pełna, zaczęła stopniowo świecić pustkami, a cienie rosły i z czasem jedynie pająki i myszy moimi jedynymi kompanami przy gildyjnym kominku zostały. Czasy SiłyIHonoru przeminęły. Nadzieja na odrodzenie gildii nikła niczym dopalający się knot świecy. Zgasła. Co świetlejsi wtenczas, postanowili szukac własnej drogi, pozostawiając za sobą jedynie Cienie swojej dawnej chwały, świetności, prowadząc życie awanturników, czy błędnych rycerzy, samotnie walczących o swoje ideały, fanatyków, nie znających strachu, pragnących zginąć będąc rozszarpanymi przez bestie. Inni stoczyli się na samo dno, nie mogąc pogodzić się ze zmieniającą się rzeczywistością. Ale nie czas i pora teraz żywoty wszystkich opowiadać...

2.
,Czy nie prawdą jest, iż skoro mowa jest srebrem, to milczenie jest niebianem? A mama mówiła, że plotka szybciej zabija niż elfia strzała... temat długi, a mnie świat goni, bo noc przedemną długa. Jeszce się spotkamy.

Za istę pióro Masz przednie :)

Cóż, jedni pracują za dnia, inni... ale już jestem. Na czym to skończyliśmy? - Przepija dopiero co przyniesiony kufel piwa. Wsłuchuje się chwilę w śpiewy świerszczy dobiegające zza okna

Coś omnie dowiedzieć się?

3.
   Niewielu o to pyta, tym bardziej w tych podłych czasach, tym bardziej obcych, a przede wszystkim i tym bardziej, iż Ciężko mówić o sobie przez list przesyłany gońcem, którego sumienność dyktuje wielkość sakiewki, lecz który, mam nadzieję i tym razem wieści od mnie w Twoje ręce zaniesie. A pewniejsza droga, do zapoznania się zdarzy prędej, czy później. Może przy antałku, gdzieś, pośrodku nikąd w zapomnianej oberży, w Zdupowicach, czy innej speluńskiej Bździosze.
   Ano, pogłoski chodzą, iż macie, moja damo, magistrów, co mają gadane z mili, teesem, czy jakoś tak zwanym. I, o ile, nie jest to żadna demoniczna magia, a ni czarcie wybryki, z chęcią się rozmówimy, zapoznamy...

hmm podanko pisane wierszem...ale prosze cie odpowiadaj w miare prosto.Fajnie bylo by jakbys mogła porozmawiac z nami na ts.
wstepnie na TAK

Twoje podanie zostało rozpatrzone pomyślnie na okres próbny. W celu przyjęcia do gildii skontaktuj się z jedną z trzech osób: Aron, Misiek, Ayslin, lub poproś innego napotkanego/znanego sobie członka naszej gildii Hoshi o pośrednictwo w kontakcie.

Przeważnie można nas znaleźć na kanałach Ch.1 lub Ch.6.

I gitara. Zmiana języka, nie masprawy, coś o Kiriae, tak szelma, łowczyni, coś o mnie: Piotrek :)